Franciszek zauważył, że wiara młodego człowieka wskazuje na typ relacji handlowej z Bogiem, stanowiącej szereg powinności do wykonania, które następnie są nagradzane. Trzeba wyzwalać się z „wiary komercyjnej”, ponieważ ona wskazuje na fałszywy obraz Boga, jako księgowego i kontrolera, a nie miłosiernego ojca. W dalszej kolejności Jezus osłania młodemu człowiekowi prawdziwe oblicze Boga.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że po pytaniu i spojrzeniu Jezus zaprosił młodzieńca do pójścia drogą bezinteresowności i daru. To wezwanie do hojności i wielkoduszności w rozporządzaniu swoim życiem dla Boga i dla bliźnich. Życie chrześcijańskie jest wielkim „tak” wobec miłości.