Ojciec Święty zauważył, że w obliczu zdrady Judasza i zaparcia się Piotra Jezus pozostaje spokojny i łagodny. Odczuwa strach i cierpienie, ale nie wyraża protestów ani rozgoryczenia. Jest pełen pokoju, który wypływa z jego serca, przepełnionego ufnością. Ten pokój spływa na innych. Nie można przekazywać pokoju innym, jeśli samemu nie ma się go w sobie. Nie można dawać pokoju, jeśli nie jest się pogodzonym ze sobą.
Ojciec Święty zwrócił uwagę na drugie ważne zdanie Jezusa z Ewangelii, w którym mówi: „Pokój mój daję wam”. To oznacza, że pokój jest darem Boga. To Duch Święty, Boża obecność w nas to Boża „moc pokoju”. To On rozprasza rygoryzm i gasi pokusy atakowania innych. On daje siłę, aby przebaczyć i zacząć on nowa.