Ojciec Święty komentował przypowieść o drzewie figowym, które przez lata nie wydawało owoców. Przypomniał, że właściciel polecił ogrodnikowi wycięcie drzewa. Ten jednak poprosił go o cierpliwość i o pozostawienie drzewa jeszcze na rok, by mógł pobudzić jego owocowanie. Papież zauważył, że właściciel uosabia Boga Ojca, ogrodnik w winnicy jest obrazem Jezusa, natomiast drzewo figowe symbolem obojętnej i nie wydającej owoców ludzkości. „Jezus wstawia się u Ojca za ludzkością i prosi Go, aby poczekał i dał jej jeszcze trochę czasu, aby mogły się w niej pojawić pierwsze oznaki owoców miłości i sprawiedliwości” – mówił Franciszek.
Papież podkreślił, że nie można czekać na przyszłoroczny Wielki Post, bo nikt nie daje nam gwarancji, że będziemy jeszcze żyli. „O nawróceniu musimy myśleć w czasie tegorocznego postu. Zastanowić się, co możemy zrobić, by bardziej zbliżyć się do Pana i nawrócić się” – mówił Franciszek zachęcając, by zastanowić się, co możemy zrobić, by wrócić do Boga, który zawsze czeka i przebacza. „Każdy z nas musi poczuć się wezwany tym głosem, poprawiając coś w swoim życiu, w swoim sposobie myślenia, działania i przeżywania relacji z innymi” – mówił Papież. Zachęcił do naśladowania cierpliwości Boga, który ufa, że wszyscy są zdolni aby „powstać” i podjąć pielgrzymowanie na nowo.
Beata Zajączkowska – Watykan