“Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru.” (List do Rzymian 8.28)
Ten werset biblijny okazał się prawdziwy w naszej małej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sydney, gdzie odprawiamy naszą comiesięczną Mszę św. w intencjach Fundacji Jana Pawła II.
Jak to się stało, że okazał się prawdziwy? Wszyscy wiemy jaką dewastację spowodował Covid-19 w życiu ludzi poprzez chorobę i śmierć. Duchowo, zostaliśmy dotknięci przez wiele tygodni poprzez zamknięcie kościołów i brak Mszy święte. Dla tych, którzy znaleźli drogę do parafii, która nadal odprawiała Mszę w tajemnicy, wiązało się to z groźbą wysokich grzywien i więzienia. Nigdy nie doświadczymy tego, co nasi wcześni bracia i siostry w wierze przeszli, gdy chrześcijaństwo po raz pierwszy znalazło się w Rzymie, kiedy musieli ukryć się w katakumbach, aby odprawiać Mszę św., jednak mogę powiedzieć, że teraz wszyscy odczuliśmy to przynajmniej w małej części kiedy Msza św była odprawiana za zamkniętymi drzwiami, aby uniknąć tego współczesnego “prześladowania” (oczywiście z zachowaniem bezpiecznego społecznego dystansu w środku!)
Dla wielu, którzy w tym czasie nie mogli przyjąć Naszego Pana w Eucharystii, był to czas bólu i poświęcenia. Albowiem, który wierny katolik nie czuje głodu dla tego życiodajnego, kojącego duszę posiłku?
Nigdy wcześniej w historii świata Msza św. nie była zakazana!
Gdy poziom zarażenia się obniżył, kościoły ponownie zaczęły się otwierać. Nie jesteśmy jeszcze z powrotem w normalności, jako że tylko ograniczona posługa jest dostępna, jednak zauważyłem wzrost frekwencji w ciągu ostatnich dwóch miesięcy podczas naszej Fundacyjnej Mszy św, tutaj w Sydney. Przed wirusem Covid, mieliśmy małą grupę 10-15 wiernych ludzi uczestniczących we Mszy św. Po wirusie Covid około 40 pojawiło się na Mszy św! Bóg, rzeczywiście, zamienił coś złego (spustoszenie zarazy) w coś dobrego (zmieniając serca w ogień dla Chrystusa!) I nie było to uczestnictwo we Mszy świętej tylko po to, aby wypełnić zobowiązanie, ludzie wracają z głębszym uznaniem i wdzięcznością za Świętą Ofiarę Mszy św., z intensywnym pragnieniem bycia z Naszym Panem w Eucharystii!
Zobaczyliśmy to, czego nam brakowało, widzieliśmy, że czasami braliśmy ten najbardziej niesamowity dar za pewnik, widzieliśmy, że nie możemy przetrwać bez “Źródła i Setna naszej Wiary”. Większa frekwencja była świetnym wynikiem – więcej osób mogło modlić się o koniec Kultury Śmierci (cel Koła Fundacji Jana Pawła II w Sydney).
Koło Fundacji Jana Pawła II w Sydney