Strzeżmy się jednak przed podkreślaniem wyłącznie ciemnych aspektów ludzkiego i kulturowego obrazu naszego kontynentu. Po pierwsze, pewne społeczności – może w skutek przeżywanych przez nie trudnych doświadczeń zewnętrznych – okazują godną uwagi wierność wobec swych duchowych korzeni oraz silną i żywotną religijność, przeżywaną zarówno w wymiarze rodziny, jak i narodu, oraz skierowaną ku przyszłości. Drogi Opatrzności są niezbadane, Duch zaś ustawicznie działa w skrytości ludzkich serc, pociągając je ku umiłowaniu Absolutu, sprawiedliwości, pokoju. Znaków nadziei i otuchy nie brakuje, jeśli tylko potrafimy je zauważyć. Jakże na przykład nie radować się widząc, że tylu chrześcijan w wielu krajach Europy wielkodusznie angażuje swą inteligencję w to obiecujące przedsięwzięcie, które nazywamy obecnie nową ewangelizacją. Żywa wiara tych chrześcijan skierowana jest całkowicie ku dziełu inkulturacji Ewangelii, co na pewno wyda owoce. Obiecuje nam to niezawodnie sama Ewangelia, a także widoczne już oznaki powodzenia. Europejczycy, tak dumni ze swej wolności, twórczego ducha, poczucia współuczestnictwa, posiadają wartości kulturowe, które, ożywione duchem Soboru Watykańskiego II, przyspieszą spotkanie Kościoła z rodzącymi się kulturami.
(Przemówienie do uczestników sympozjum Watykan, 21 kwietnia 1986 roku)
Nie ustawajcie w tym dobrym dziele. Przemówienia papieskie do Fundacji Jana Pawła II
Fundacja Jana Pawła II &Ośrodek Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II, Rzym 2012