Wspominając śp. abp. Wesołego, bp Lechowicz podkreślił, że z relacji z Chrystusem czerpał on „motywację i mądrość do nawiązywania relacji z innymi”. Powiedział, że abp Wesoły „traktował jako „swoich” wszystkich Polaków żyjących poza granicami ojczystego kraju”, „wszystkimi się żywo interesował, znał po imieniu i świeckich i duchownych. Z miłością i pasją o nich rozmawiał, a oni odwdzięczali się podobnymi uczuciami, mówiąc o arcybiskupie Wesołym jako o „naszym biskupie. To była miłość odwzajemniona, prawdziwa przyjaźń” – mówił.
Zawsze był sobą, miał odwagę wydawania opinii nie zawsze popularnych, nie był ograniczony w myśleniu i działaniu koteriami kościelnymi i świeckimi. Był człowiekiem wolnym – mówił o zmarłym rok temu abp. Szczepanie Wesołym, wieloletnim duszpasterzu Polaków za granicą bp Wiesław Lechowicz, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. Bp Lechowicz wygłosił homilię podczas Mszy św. w kościele świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach, gdzie jest pochowany abp Wesoły. Eucharystii przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Podczas uroczystości została odsłonięta tablica upamiętniająca abp. Wesołego.
Bp Lechowicz, nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, przywołał modlitewną postawę abp. Szczepana Wesołego. „Nie mam wątpliwości, że właśnie w modlitwie znajdziemy klucz do tak owocnej posługi pasterskiej abp. Szczepana i tak docenianej jego osobowości” – powiedział. Zaznaczając jednocześnie, że „kapłan, biskup, siostra zakonna, chrześcijanin świecki wtedy znajduje się w stanie zagrożenia, kiedy spycha modlitwę na dalszy plan lub o niej zapomina” a „w modlitwie tkwi najskuteczniejsze lekarstwo na słabości duchowe i fizyczne”.
Wspominając śp. abp. Wesołego, bp Lechowicz podkreślił, że z relacji z Chrystusem czerpał on „motywację i mądrość do nawiązywania relacji z innymi”. Powiedział, że abp Wesoły „traktował jako „swoich” wszystkich Polaków żyjących poza granicami ojczystego kraju”, „wszystkimi się żywo interesował, znał po imieniu i świeckich, i duchownych. Z miłością i pasją o nich rozmawiał, a oni odwdzięczali się podobnymi uczuciami, mówiąc o abp. Wesołym jako o „naszym biskupie”. To była miłość odwzajemniona, prawdziwa przyjaźń” – mówił.
Zauważył też, że abp Wesoły dużą część roku spędzał w drodze i na spotkaniach z polskimi emigrantami. „Nie może być dla ucznia Jezusa większego zaszczytu na ziemi, jak wtedy, gdy ktoś rozpoznaje w nim i w jego życiu podobieństwo do Mistrza z Nazaretu i zwierciadło Ewangelii. Z łatwością takie podobieństwo i takie zwierciadło odkrywamy w osobie i życiu abp. Szczepana Wesołego” – powiedział bp Lechowicz.
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej nawiązał na zakończenie do odsłoniętej i poświęconej dziś tablicy upamiętniającej abp. Wesołego. Przypomniał, że zarówno ona, jak i grób Arcybiskupa znajdują się w miejscu dla niego wyjątkowym, bo przy parafii, gdzie jako młody człowiek „był on ministrantem, należał do chóru, włączał się w Krucjatę Eucharystyczną” i o której często wspominał. „Odwzajemniajcie się, drodzy tutejsi parafianie, pamięcią i modlitwą za swojego wielkiego rodaka. Oby ta wdzięczna pamięć i modlitwa przetrwały także u tych, których nosił w swoim sercu – Polonii i Polaków za granicą” – powiedział bp Lechowicz.
BP KEP