Zaduma nad pontyfikatem Benedykta XVI   część I

(…) Benedykt głosił priorytet Boga. Przypominał o tym wszystkim i wszędzie, szczególnie uwrażliwiał na niego teologów. Na przypomnienie przysługuje tu jego spotkanie z teologami 5 grudnia 2008 roku. Podkreślił wówczas, że Bóg dla teologa nie jest hipotezą, lecz Bogiem żywym, który mówi do nas, ludzi! Przypominał to dobitnie w swych książkach o „Jezusie z Nazaretu”, kładąc nacisk na to, że Chrystus przyszedł do nas i przyniósł nam całą prawdę o Bogu.

Drugim znamieniem pontyfikatu było przypomnienie w encyklice „Deus caritas est”, że religia nie jest sprawą wyłącznie moralną, legislacyjną, ale że jest to dzieło miłości, bo Bóg jest miłością (1 J 4,16). Miłość Boża została objawiona w Chrystusie i jest ona drogą, która pozwala poznać Boga Jezusa Chrystusa. Kto więc nie miłuje, nie zna Boga (cf. 1J 4,8)

Trzeci to liturgia. Moim zdaniem, najważniejszy element życia chrześcijańskiego, podkreślony przez Benedykta XVI, to: lex credenti lex orandi. Od dzieciństwa do starości liturgia fascynowała Ratzingera, widoczne to było, gdy celebrował Liturgię Świętą! Ukazał „miejsce”, w którym można być dotkniętym przez Boga – w pięknie Liturgii! Podkreślał wielkość Boga w adoracji Eucharystycznej.

Za czwarty element należy uznać charytatywną działalność, skąd encyklika „Deus caritas est”, szczególnie druga jej część, bardzo praktyczna, dotyczy troski o bliźniego. Wiara bez uczynków jest martwa (Jk2,17). Jakby wielkie przypomnienie Papieża o nauczaniu świętego Jakuba.

Piątym elementem nauczania papieskiego, który na mnie zrobił wielkie wrażenie, jest „wiara w Boga”. Myślę, że cały jego pontyfikat był ukierunkowany na odnowienie wiary w Chrystusa! Stąd ogłoszony przez niego Rok Wiary. W katechezach i homiliach Benedykta XVI szczególnie jest podkreślany element „zaufania” do Boga! Pewność wiary Kościoła opiera się nie na książkach, ale na Kościele olśnionym Duchem Świętym i prowadzonym przez Niego.

Ks. Alexandre Pietrzyk Sac

Głos Katolicki nr. 11/ 2013