Przeszedł kilka kroków i wsunął karteczkę w szczelinę muru

Idąc śladami wspomnień chciałbym przywołać jeszcze jeden gest Ojca Świętego. Nie był to gest dla mediów czy dla przyciągnięcia uwagi, ale gest, którego źródłem była jego głęboka wiara. Mówię tu o Ścianie Płaczu.

Ojciec Święty przeczytał cichym głosem trzymaną w dłoni karteczkę. Była to prośba o przebaczenie, z którą zwracał się do narodu żydowskiego. Już raz przeczytał ją w Bazylice świętego Piotra i pragnął przywieźć ją tutaj. Przeszedł kilka kroków i wsunął karteczkę w szczelinę muru.

Zastanawiałem się, jakie wrażenie wywoływał ten obraz na Żydach. Odpowiedź otrzymałem kilka dni później czytając jedną z gazet. Było w niej oświadczenie Elie Wiesela, Żyda, laureata Pokojowej Nagrody Nobla: „Kiedy byłem dzieckiem, bałem się przechodzić w pobliżu kościoła. Teraz wszystko się zmieniło…”.

Za zgodą ks. kardynała Stanisława Dziwisza – „Świadectwo”.

Wydawnictwo TBA komunikacja marketingowa. Warszawa 2007 r.