Każdego dnia walczono o ocalenie Kościoła, Polaków i Ojczyzny. Część 1

W sobotę rozpoczęli budowę. Pracowali cały dzień: kobiety, mężczyźni, dzieci i w niedzielę wieczorem kościół został ukończony. Oczywiście, była to bardzo skromna świątynia, lecz ileż wysiłku i zabiegów kosztowało jej wzniesienie! Miejscowe władze w odwecie odcięły prąd, zablokowały prowadzącą do miejscowości drogę, ale ludzie, mimo wszystko, nie ustąpili. W nocy oświetlono plac budowy podpalając opony samochodowe. Ustalono dyżury, aby strzec świątyni przed niepożądaną Służbą Bezpieczeństwa. Czuwano i modlono się pracując. Tak wyglądało życie codzienne w Polsce w czasach komunizmu. Walczono, aby zbudować świątynię – miejsce kultu. Walczono o wykształcenie kleru po tym, jak w 1954 roku postanowieniem władz zlikwidowano Wydział Teologiczny na Uniwersytecie Jagiellońskim, w zamian tworząc uczelnię całkowicie podlegającą państwu – Akademię Teologii Katolickiej w Warszawie. Miało to na celu kontrolowanie kształcenia przyszłych kapłanów w duchu marksistowskim. W efekcie chciano podporządkować państwu komunistycznemu i unicestwić religię katolicką. Kardynał Wojtyła zatroszczył się o to, aby Wydział Teologii w Krakowie, wyrzucony z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przetrwał w seminarium, a z czasem otrzymał status fakultetu papieskiego. Dawało to niezależność i umożliwiło nadawanie stopni i tytułów akademickich duchowieństwu oraz przygotowywanie kleru wykształconego i kompetentnego, na wzór wyższych uczelni.

Za zgodą ks. kardynała Stanisława Dziwisza – „Świadectwo”.

Wydawnictwo TBA komunikacja marketingowa. Warszawa 2007 r.